jezujezujezu! siostra się zgodziła jechać ze mną na openera jak będzie miała kasę! kurde wszystko super pięknie ekstra. tylko, że:
a) wyjeżdżam będę na drugim końcu polski
b) nie wiem czy są bilety jeszcze
c) matka może mnie nie puścić.
ech, i to teraz co teraz? muszę jutro pogadać z matką i się z nią dogadać.
tak w ogóle wróciłam jakieś 30 min temu z terminatora nie wiem nawet której części bo to pierwsza jaką w życiu widziałam poza urywkami poprzednich części. film fajny na prawdę fajny.
sobota, 6 czerwca 2009
5
Autor: ann. o 15:13
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
haha a ja wlasnie usiluje sie pozbyc mego biletu bo jednak nie jade, znaczy bede wtedy w sztokholmie jednak, :| ale zaluje strasznie, kurde, hew fan!
kuuurde to szkoda.
no kiepsko ;/
kurde współczuje ;/
ja jak z sis w kinie byłam
to zobaczyła reklamę to zachciało
jej się jechać xdd
ale finansowo nie wiem czy się wyrobimy ;/
Prześlij komentarz